
Skrzyżowanie ulic Pułtuskiej, Sikorskiego i Graficznej zostało zaliczone do niebezpiecznych. Dziennie, w godzinach szczytu przejeżdża tamtędy łącznie prawie 4 tysiące samochodów. Nic dziwnego, bo w powiecie wyszkowskim na 73 tysięcy mieszkańców zarejestrowanych aut jest blisko 70 tysięcy. Gmina chce usprawnić ruch w tym miejscu i planuje budowę kolejnego, trzynastego ronda.
Ilość pojazdów w Wyszkowie wzrasta. Coraz więcej odnotowuje się zarówno aut zarejestrowanych, jak i przejeżdżających przez miasto. Grzegorz Nowosielski, burmistrz Wyszkowa i Adam Mróz, naczelnik Wydziału Inwestycji i Bezpieczeństwa w Urzędzie Miejskim są po kolejnym spotkaniu z Tomaszem Dąbrowskim, dyrektorem ds. inwestycji w Mazowieckim Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Warszawie. Podczas spotkań jednogłośnie stwierdzono, że do niebezpiecznych skrzyżowań należy zaliczyć te na drodze wojewódzkiej 618, czyli skrzyżowanie ulic Pułtuskiej, Sikorskiego i Graficznej. Potwierdzają to badania natężenia ruchu w tym miejscu.
Okazuje się, że rzeczywiście to skrzyżowanie jest obłożone ruchem. Od godziny 15.00 do 18.00 w kierunku Wyszkowa od strony Pułtuska wjeżdża 1284 pojazdy, z Wyszkowa w tych godzinach wyjeżdża 1551. Z kolei z ulicy Graficznej wjeżdża na to skrzyżowanie 582 pojazdy, a od Sikorskiego wyjeżdża 513 – podaje Adam Mróz i jak dodaje – To zdecydowanie bardzo duże nasilenie ruchu. Przy tej organizacji ruchu rzeczywiście jest trudne do przejechania. Nasi mieszkańcy komunikują potrzebę znalezienie rozwiązania, które by usprawniło i zapewniło bezpieczeństwo na tym skrzyżowaniu.
Rozwiązaniem ma być budowa ronda. Takiego typu skrzyżowań w Wyszkowie jest już 12 i jak przyznaje naczelnik – mają one swoich zwolenników, jak i przeciwników – To są rzeczywiście rozwiązania, które umożliwiają bezpieczne włączenie się uczestnikom ruchu do skrzyżowania z dróg niższej kategorii. Natomiast wiadomo, że dla niektórych rondo to spowolnienie, my się z tym zgadzamy, natomiast na 73 tysiące mieszkańców powiatu jest już blisko 70 tysięcy pojazdów i nawet jeśli tylko znaczna ich część bierze udział w tym ruchu, to on musi się gdzieś odbywać. Stąd poszukiwanie bezpiecznych i sprawdzonych rozwiązań.
Przedstawiciele gminy czekają na termin spotkania z MZDW, ale też Departamentem Nieruchomości i Infrastruktury w Samorządzie Województwa Mazowieckiego, który także potwierdza konieczność rozwiązania tego problemu. Sfinansowanie dokumentacji projektowej ma leżeć po stronie gminy, a koszty budowy ronda – po stronie MZDW. Prace projektowe rozpoczną się prawdopodobnie już w tym roku. Budowa zależy od planów finansowych województwa.
MG