Powstanie „Pielgrzyma” to nie był przypadek [AUDIO]

Dziś, 16 października mija 41. rocznica wyboru Karola Wojtyły na głowę Stolicy Apostolskiej. Choć od śmierci Jana Pawła II minęło już 14 lat, to wciąż powstaje wiele przedsięwzięć z nim związanych. Jedną z takich inicjatyw jest powstanie tratwy „Pielgrzym”, o której na antenie Radia Nadzieja mówi Wojciech Chodkowski. 

Wojciech Chodkowski to komandor rejsów własnoręcznie zrobioną tratwą „Pielgrzym”. Jednostka ma za sobą rejs z Wyszkowa na Westerplatte oraz od Bałtyku do Tatr. Wszystko po to, by sprawdzić trasę przed przyszłorocznymi obchodami 100. rocznicy urodzin Jana Pawła II. Tym razem „Pielgrzym” wyruszy w rejs z relikwiami Jana Pawła II – W tej chwili jest projektowany relikwiarz specjalnie na tą okazję. Chcielibyśmy w ten sposób symbolicznie niejako pokazać mu Polskę, która zmieniła się dzięki jego pontyfikatowi – mówi komandor.

Rejs rozpocznie się 18 maja, wtedy kiedy urodził się Karol Wojtyła. „Pielgrzym” akurat dziś (16.10), w dzień papieża Jana Pawła II nabiera dodatkowych papieskich barw, aby był łatwo rozpoznawany na wodzie. Jednak takie symbole towarzyszą jednostce od samego początku. A wszystko zaczęło się od biało-czerwonej flagi z podpisem Jan Paweł II – Byliśmy na Światowych Dniach Młodzieży w 2016 roku. I wtedy za pomocą balonów podnieśliśmy flagę z odręcznym podpisem Jana Pawła II. Wiatr ją zniósł w taki sposób, że przebywszy ileś kilometrów wylądowała ona na tratwie u harcerzy, którzy płynęli razem z nami wtedy Wisłą. Zaczęliśmy zastanawiać się, jak zinterpretować ten Boży znak, bo tak do tego wtedy podeszliśmy – mówi Wojciech Chodkowski. I tak zrodził się pomysł o zbudowaniu tratwy, która podczas rejsów promuje papieską flagę. Co ciekawe, „Pielgrzymowi” nadano numer rejestracyjny wskazujący na godzinę śmierci Jana Pawła II, to jest POL21370, czyli 21:37, choć – jak podkreśla inicjator rejsów – nikt z załogi o to nie zabiegał.

MG

Tagi:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *