Tradycyjnie w Wielkim Poście wierni z Wyszkowa wzięli udział w Drodze Krzyżowej ulicami miasta. Taką formę nabożeństwa zorganizowały parafie Świętej Rodziny i św. Wojciecha.
Droga Krzyżowa ulicami miasta ma nawiązywać do drogi jaką pokonał Jezus na Golgotę. On również szedł ulicami Jerozolimy, pośród gwaru i hałasu. Ta Droga Krzyżowa jest po to, abyśmy zobaczyli kim na niej jesteśmy, kim jesteśmy w tej wędrówce, z kim możemy się utożsamić. Chcemy popatrzeć się na Tego, który dał się ukrzyżować i zapytać jeszcze raz – dlaczego? – mówił po Mszy św. ks. kan. Kazimierz Wądołowski, proboszcz sanktuarium Świętej Rodziny. I jak podkreślił – człowiek w swoim życiu często doświadcza bezsensu, a wystarczy choć na chwilę zatrzymać się i zobaczyć, jak nasze życie szybko ulega zmianie – Jesteśmy w biegu, choć nie do końca chcemy tego za czym tak gonimy. Uciekamy, choć pożądamy. Kochamy i nienawidzimy. Jezus zabiera nas w drogę ze sobą, żeby z nami porozmawiać, o tym, co znaczy prawdziwie żyć, być wolnym, odpowiedzialnym, co to znaczy kochać – mówił kapłan.
Każda stacja Drogi Krzyżowej angażowała do niesienia krzyża innych przedstawicieli grup, środowisk. Od kobiet i mężczyzn poprzez młodzież, matki, pracujących na roli, służbę zdrowia, osoby samotne, koła żywego różańca, małżeństwa, dziadków, babcie i ojców. Wierni ruszając spod sanktuarium przeszli ulicami Dobrej Wróżki, Handlową, Dobrą, Żytnią i Sikorskiego.
Drogę Krzyżową ulicami miasta zorganizowała również parafia św. Wojciecha. Biorący w niej udział wierni przeszli ulicami 11 Listopada, Pułtuską i Sowińskiego.